W ubiegłym miesiącu zaprosiłam Was do quizu:
"Kiedy warto zacząć rozmawiać z dzieckiem o seksualności? "
Uczestnicy sobotniego warsztatu wiedzą już dokładnie.
Czas na Was!
Z poprzedniego newslettera wiecie już dlaczego 18, ba! nawet 12 rok życia to jednak za późno na początek rozmów z dzieckiem o seksualności.
- więcej - patrz poprzedni post!
- więcej - patrz poprzedni post!
Dziś dajemy dalej na wstecznym: 8 rok życia – zdążyć przed
dojrzewaniem.
No… ciepło, cieplej.
Jeszcze burza hormonalna przed nami, jeszcze do tematu można
podejść na sucho ;), znaczy się jeszcze wiele spraw w teorii… ale…
Właściwie o co Ci chodzi z tymi rozmowami?
Co Ty chcesz mu
przekazać?
Przecież 8-latkowi nie będziesz roztaczała wizji, że jak będzie
odczuwał pożądanie, to może je rozładować solo lub w duecie. Może całą sobą
będziesz chciała mu życzyć, by ten ewentualny duet był jak najbardziej
przemyślany, żeby było odpowiedzialnie i żebyś nie za szybko stała się babcią…
Ale z takimi kwestiami to nie do
8-latka!
No właśnie, jakąś gotowość do rozmów już mamy, tylko jak tu ugryźć ten
temat.
A dziecko w głowie pytań ma wiele.
Powiem więcej, ma je od lat, tylko
przegapiłaś moment, kiedy samo Ci mówiło, co chce wiedzieć.
Dlatego cofnij się w czasie jeszcze bardziej!
Dlatego cofnij się w czasie jeszcze bardziej!
4-latek- dzielny zuch!
Z dumą prowadzasz go do przedszkola.
Z dumą go odbierasz i słuchasz od pani, że taki zdolny i gole tak celnie
strzela. Gorzej, jak pani wspomina, że
za szafą rozbierał się z kolegą i oglądał jego siusiaka. Konsternacja. Bo co to
ma niby znaczyć…, ma tu być dzielny zuch!
I co teraz? Zganisz go, wykpisz, czy przemilczysz?
Jeśli
tak, to ja dziękuję za taką mamusię!
Jeśli jestem małym dzieckiem, odkrywam świat całym sobą. W
jednej chwili interesuje mnie, dokąd idzie mrówka po chodniku, a w drugiej, czy
wszyscy chłopcy mają takie same siusiaki? Poza grą w piłę ciekaw jestem,
dlaczego Julka nie może sikać na stojąco i co pani ma pod spódnicą. I chcę,
żeby moi rodzice wiedzieli, że to zupełnie normalna zdrowa ciekawość. Chcę,
żeby jak pytam po co mamie biust, to żeby powiedziała mi prosto i uczciwie i
wiedziała, jakich informacji mi potrzeba i że nie koniecznie obchodzi mnie, co
tata z tym biustem robi!
Ale żeby wiedzieć takie rzeczy, żeby wiedzieć ile i co
dziecko zrozumie na danym etapie rozwoju, kiedy i jakie informacje wprowadzać, to trzeba się do tego trochę przyłożyć.
I tym wyróżniają
się ambitni świadomi rodzice.
Z pozdrowieniami!
Dr Marzena Gabrysiak-Wąsowska
Pracownia Edukacji i Promocji Zdrowia Seksualnego MamoCoTo.pl